Kto jej nie zna? Jakkolwiek byśmy nie nazwali tego zjawiska, prokrastynacja towarzyszy nam w wielu sytuacjach. Odsuwamy na bok rzeczy do zrobienia, zapominając, że najlepszym rozwiązaniem jest – po prostu – ich realizacja. Odkładanie spraw, przesuwanie terminów decyzji, podejmowanie czynności zastępczych – dlaczego tak bardzo lubimy to robić? Psychologia zna odpowiedź.
Dlaczego odkładamy rzeczy na później?
Konieczność skonfrontowania się z trudną sytuacją potrafi przerażać. Jeśli odpowiednio źle się do tego nastroimy, stracimy mnóstwo energii i czasu na rozdmuchanie tematu. Znacznie więcej niż podczas realizacji tego okropnie wymagającego wyczynu. Ale czy faktycznie wymagającego? Sposób myślenia o zadaniu jest często kluczowy. Jeśli myślimy, że to jest trudne i nieprzyjemne, z wielką chęcią przekładamy je na inny termin. W ten sposób koncentrujemy się na problemach i negatywnym myśleniu, zamiast podjąć pierwszy krok ku działaniu.
Brak wiary w siebie to również motyw podtrzymujący przy życiu prokrastynację. Boimy się porażki, która może nigdy nie nadejść. Wolimy z czegoś zrezygnować niż „zmarnować czas” na coś, co „z pewnością się nie uda”. Łączy się to również z perfekcjonizmem, który domaga się robienia wszystkiego w idealnym wydaniu. Perfekcjoniści wolą nie zrobić nic, niż zrobić coś źle.
Prokrastynacja wynika też często z nieumiejętności utrzymania koncentracji. Gdy problem jest zakorzeniony bardzo głęboko, rozwiązaniem może być wizyta u psychologa. Jak na swojej stronie internetowej informuje psycholog Beata Załucka-Gosk, porada może odbywać się zarówno online, jak i w gabinecie w Gdyni przy ulicy Konwaliowej 9. Na wizytę można umówić się telefonicznie pod numerem 507 621 115.
Jak sobie poradzić z prokrastynacją?
Pierwszy krok za nami – wiemy już, czym jest to zjawisko. Jeśli zaczniemy obserwować, w jakich sytuacjach najczęściej odkładamy sprawy na później, ukażą się nam pewne zależności. Dlaczego tak się dzieje, kiedy i co mogę z tym zrobić? Każdy psycholog potwierdzi, że dzięki budowaniu nowych nawyków, nasze życie może się zmienić. Wiedząc już o mechanizmach umysłu, możemy zacząć myśleć inaczej. Świadomość to bardzo dużo.
Natomiast wzięcie odpowiedzialności za siebie to jeszcze więcej. Tylko my możemy zrobić coś, by prokrastynacja nie zabierała nam cennego czasu i energii. Samodzielna decyzja o zmianie to nie kara – to wzięcie życia w swoje ręce i uczynienie go efektywnym i satysfakcjonującym.
Nieodłącznym przyjacielem skutecznego działania jest planowanie. Motywacja to ważny element. Jeśli nie określimy swoich marzeń i celów, nie zmotywujemy się odpowiednio. Warto wiedzieć, co nam w życiu przyświeca, co chcielibyśmy osiągnąć, jaką mamy misję? Dobrze by było, aby nasze działania były zgodne z hierarchią wyznawanych wartości. Dzięki nim możemy zabrać się za prawidłowe formułowanie celów. Jeśli są wykonalne i zrozumiałe dla umysłu – łatwiej i chętniej będziemy je realizować.
Działanie nie pojawi się samo. Jeśli jest trudno, nieocenioną pomocą jest metoda małych kroków. Jednym z takich kroków jest czytanie tego artykułu, brawo! Kolejnym może być wdrożenie w życie jednego lub kilku z poniższych sposobów na pokonanie prokrastynacji.
- Rozpoczynanie dnia od najtrudniejszego zadania. Na pierwszy ogień wrzucamy to, co najgorsze – nie mamy czasu na przemyślenia, odkładanie, potęgowanie negatywnych myśli. I z głowy!
- Pisanie list rzeczy do zrobienia. Zaznaczając wykonane punkty z listy, motywujemy się do dalszego działania.
- Wyznaczanie sobie czasu na realizację zadania. To tak jak z deadline’em w pracy – jeśli trzeba, to umiemy się zmobilizować.
- Ogłoszenie publicznego zobowiązania. Łatwiej osiągniemy sukces, jeśli opowiemy o swoim planie znajomym. Ktoś będzie zawsze przypominał o tym, co postanowiliśmy w kwestii prokrastynacji.
- Skupienie na jednym. Najlepiej jest po prostu wyłączyć to, co niepotrzebne – media społecznościowe i inne przeszkadzajki. Jeśli nie otacza nas nic kuszącego, łatwiej koncentrujemy się na projekcie.